Tę opowieść mogłabym zacząć rzeczywiście jak bajkę, od słów "dawno, dawno temu...", choć tak naprawdę to wcale nie było dawno. Moje dzieciństwo, głowa pełna pomysłów i marzeń. I ta myśl, ze kiedyś chciałabym pisać książki. I pisałam. Zeszyty zapisywałam z prędkością błyskawicy, ołówkiem, bo łatwiej zmazać i poprawić. Zazwyczaj zaczynałam i nie kończyłam, bo w głowie pojawiał się następny pomysł, więc poprzedni oddzielałam grubą kreską i zaczynałam pisać kolejne opowiadanie.
W liceum zaczynałam kończyć, moje formy zyskiwały na długości a ja czytelników.
Musiały jednak minąć jeszcze długie lata, aby z tej mąki był chleb. Pierwszą moją książkę, "Mimo wszystko", wydałam bardziej dla siebie. Takie spełnienie marzeń z dzieciństwa.
Połknęłam bakcyla!
Zanim jednak odważyłam się wypłynąć na szerokie wody, musiało upłynąć sporo czasu i kilka rzeczy się wydarzyć.
4 lutego 2015 roku swoją premierę miała moja książka "Dlatego mnie kochasz", która uważam za swój debiut. Niemal na imieniny Agaty, głównej bohaterki. I się zaczęło :)
Dzisiaj, 4 lata później, mam na swoim koncie 6 tytułów, 7 w przygotowaniu. Moje marzenia aby pisać mają szansę się spełniać, bowiem nic nie sprawia mi takiej satysfakcji, jak opisywanie historii, kreowanie bohaterów i kierowanie ich losami.
Przede wszystkim jednak, nic nie sprawia mi większej przyjemności, niż kontakt z Czytelnikami. Wasze opinie, wiadomości i życzenia są tym, co nie pozwala mi porzucić myśli o pisaniu.
Czytaliście "Dlatego mnie kochasz"?